niedziela, 5 lipca 2015

Yatagan mój wymarzony achałtekiński ogier.

"O mój wymarzony, o mój wytęskniony..." - tak śpiewała kiedyś Ewa Demarczyk. Te słowa jak ulał pasują do mojego nowego modelu.




Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Wypatrzyłam niepomalowaną wersję dawno temu na MH$P ale od tego momentu do chwili, gdy mogłam wziąć go w ręce upłynęło dużo czasu, a na początku także i nerwów, bo nie wiedziałam czy w ogóle uda mi się go zdobyć.

Model ten to Jadakiss, ogier rasy achałtekińskiej, pierwsza rzeźba niezwykle utalentowanej, rosyjskiej artystki Katii Elp. Moim zdaniem koń jest bardzo realistyczny i świetnie oddaje charakter rasy, którą przedstawia. Ma piękne długie linie, suchą ale nie chudą sylwetkę i bardzo wyrazistą głowę. Jest bogaty w detale z żyłkami i zmarszczkami tu i tam włącznie, pokazany w ciekawej, rzadko spotykanej wśród modeli pozie.



Śliczna siwa, lekko hreczkowata maść jest dziełem polskiej artystki, Eli Zarzeckiej (MetalfishArt). Patrząc na konia w realu, ma się wrażenie, że widać sierść i czuć płynącą pod skórą krew. Krótko mówiąc Yatagan wygląda jak żywy. Dodatkowo potęgują to wrażenie bardzo dopracowane detale. Kopyta i oczy to istny majstersztyk.


Mój Yatagan jest spełnieniem modelowych marzeń i bez wątpienia ozdobą całej kolekcji. Uwielbiam go i nie przestaję podziwiać.