piątek, 2 listopada 2018

LV Integrity


Model LV Integrity to tegoroczna nowość firmy Breyer w skali traditional będąca portretem arabskiego wałacha, który odnosił ogromne sukcesy w konkurencji endurance, czyli rajdów długodystansowych. Figurka wykonana jest na moldzie Shagya Arabian autorstwa Brigitte Eberl. Pierwsze wersje były klaczami, natomiast tu mamy pięknego, gniadego wałacha, oczywiście ze wszystkimi potrzebnymi atrybutami. 
To co rzuciło się w oczy po wyjęciu z pudełka to jego wielkość bo naprawdę spory z niego chłopak. 

Nie mam "Pogodynki" więc nie wiem jak wypada w porównaniu z nią ale Empres wygląda przy nim jak kucyk. Po za tym rozwiany ogon powoduje, że koń jest bardzo długi. Może to stwarzać pewne kłopoty przy fotografowaniu bo trzeba skracać ogniskową, żeby zmieścił się w kadrze i w związku z tym  dość ciężko rozmyć tło. 


Ogólnie rzecz biorąc koń bardzo mi się podoba. Ma piękną maść, moją ulubioną, ładną, choć nie przesadnie arabską głowę, fajnie wyrzeźbioną grzywę i ogon i dość przyjemną pozę. Aż prosi się o rajdowy rząd i jeźdźca. Trochę przeszkadza mi jeden szczegół. Może się czepiam i nie mam racji ale wszystkie konie tej rzeźbiarki pokazane w kłusie mają jakiś dziwny zad. Głównie z tego powodu nie mam jeszcze w kolekcji żadnej Weather Girl a ten sam problem widzę też u Fantazji i jest to taki dziwnie zaokrąglony, wystający pośladek. Jest to widoczne sczególnie od strony podstawionej nogi. U Diamonda na przykład ta część ciała wygląda dużo naturalniej, moim zdaniem oczywiście. 


Po za tym drobnym szczegółem figurka bardzo mi się podoba. Może nie ma zbyt arabskiego bukietu ale przecież nie musi koniecznie mieć. Ja nie znałam wcześniej LV Integrity, na wzór którego zrobiono ten model ale patrząc na fotki wydaje mi się, że był jednak bardziej arabski. Temu modelowi zdecydowanie bardziej odpowiada typ shagya lub jakiegoś innego konia z orientalnymi naleciałościami i jako taki dla mnie jest OK. 








5 komentarzy:

  1. Piękny model, gratuluję! Wygląda naturalniej od Empresa, moim skromnym zdaniem. Jeszcze raz gratuluję modelu i gustu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :) Naprawdę przystojny wałaszek z niego ;) I tak jak napisałaś na początku, jest on na moldzie shagya, stąd taki "mniej" arabski typ. Ale póki co model reprezentuje go dość dobrze - konie shagya są w istocie angloarabami z przewagą krwi tych ostatnich, dlatego też są większe i mocniej zbudowane. Długo zastanawiałam się czy chcę go w swojej kolekcji, ale Twoje zdjęcia chyba mnie w końcu przekonały ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale on ładnie wychodzi na fotkach :) Masz rację z tym zadem, dopiero teraz mi uświadomiłaś, co jest nie tak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, chciałabyś sprzedać jakiegoś liska ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie. Sama chętnie dokupiłabym modele, których jeszcze nie mam. ;)

      Usuń